Należy uczyć się myśleć, nie zapamiętywać
Używanie umysłu jak szafki z szufladkami informacji to marnowanie jego potencjału.
Last updated
Używanie umysłu jak szafki z szufladkami informacji to marnowanie jego potencjału.
Last updated
Dzisiaj matura - niezależnie czy stara czy nowa - niestety nadal tak samo średniowieczna w wielu elementach. Matura z każdą reformą idzie w lepszą stronę, ale nadal toczy ją choroba pamięciówek i potrzeby wkuwania.
Potencjałem naszego gatunku jest abstrakcyjne myślenie, korzystanie z narzędzi i rozwiązywanie problemów. Całą resztę - całą powtarzalną, brudną robotę - powinniśmy oddać technologii. Oczywiście to zrozumiałe, że dla ludzi wychowanych w XX wieku może być to postawa niezrozumiała. To przecież dopiero w ciągu ostatnich 20 lat umiejętności wyszukiwania i walidacji informacji stała się wielokrotnie ważniejsza niż wkuwanie lektur i podręczników na pamięć.
Ale polecam w takiej sytuacji porównać swoją sytuację - życia w zelektryfikowanym świecie, z maszynami i samochodami - do codzienności ludzi sprzed rewolucji przemysłowej. Wtedy nie było ani elektryczności, ani samochodów ani maszyn. Czy wobec tego ludzie starszego pokolenia powinni nadal uczyć się obecnie bezsensownych (lecz sensownych na ich czasy) czynności np. pracy na roli czy w fabryce? Odpowiedź wydaje się oczywista - nie. I tak też powinno być dzisiaj w kontekście nowoczesnej technologii. Wychowanie w innym świecie nie zwalnia z obserwacji i dostosowywania się do nowej rzeczywistości.
A CO JAK NIE BĘDZIE INTERNETU?
A co zrobimy jak spotka nas burza magnetyczna i całkowicie zabraknie prądu? A co jak farmy zniszczy wielka powódź i będziemy musieli samemu produkować jedzenie? A co jak kanalizacji nie będzie?
NIE WIEM.
Niemal na pewno bez dorobku technologicznego bez jedzenia, kanalizacji i prądu nasza cywilizacja nie przetrwa i nikt temu nie zaprzecza. To jest ryzyko jakie bierzemy na siebie jako społeczeństwo. Możemy zniknąć w dowolnym momencie, nikt nie jest przygotowany na taką katastrofę, a robienie notatek w szkole i wkuwanie lektur tego nie zmieni.
Katastrofa jest jednak niemal zawsze mało prawdopodobna. I dlatego zamiast oglądać się na czarne, absurdalne scenariusze powinniśmy zacząć patrzyć w prawdopodobną przyszłość - i wyleczyć się z choroby pamięciówek. Nie po to wymyśliliśmy komputery i internet, by teraz z nich nie korzystać.