Bezwartościowy ranking
Czy istnieje coś bardziej szkodliwego dla decyzji polskich uczniów niż ranking Perspektywy?
Last updated
Czy istnieje coś bardziej szkodliwego dla decyzji polskich uczniów niż ranking Perspektywy?
Last updated
Miarą szkoły nie powinien być współczynnik zdawalności. Nie tyle że może być on łatwo manipulowany (np. przez niedopuszczanie części uczniów do egzaminów), to czyni wyniki rzeczą nadrzędną wobec faktycznego rozwoju.
Oceny nie decydują o przyszłości, dobre wykorzystanie czasu tak. To co powinno decydować o doborze placówki powinna być innowacyjność sposobu nauczania, zaangażowanie nauczycieli czy wspomaganie w podejmowaniu decyzji o kierunku rozwoju zawodowego, a nie kierowanie się sztywnymi normami opartymi na standardach oświaty pochodzących z XIX wieku.
To te elementy kreują przyszłość człowieka i dają mu sposobność do odnalezienia rzeczy, w których sprawdzi się najlepiej i będą jednocześnie potrzebne na rynku pracy.
Rankingi nie uwzględniające tych rzeczy są jednym z bezpośrednich powodów patologii polskiego systemu edukacji, w którym numerki w dzienniku i całkowite poświęcenie dla nauczyciela staje się czymś ważniejszym niż samorozwój i długoterminowa przyszłość ucznia.