Czym jest świadomość?
Last updated
Last updated
Czym jest świadomość? Przez to pytanie, które pojawiło się w głowie o 2 w nocy, ponownie zarwałem nockę Niemniej, dzięki temu trafiłem na naprawdę świetny artykuł. O tym dlaczego niemożliwym jest stworzenie sztucznej świadomości, tzn. takiej sztucznej inteligencji, która byłaby samo-świadoma swojego istnienia. Na bazie tego dowodu ciekawie kontestuje również hipotezę symulacji w zakresie opartym wyłącznie na symulacji komputerowej, a nie np. symulacji bodźców czy hipotezie gry komputerowej. Mimo formy tekstu jasno wskazującej na dość mało nowoczesny sposób rozumienia AI i machine learningu, autor dobrze zarysowuje różnice między zrozumieniem, a pozorowaniem zrozumienia. Za oś różnicy stawia właśnie kwestię prawdziwości świadomości i inteligencji wynikającej z braku jej zaprojektowania. Wszelkie metody uczenia maszynowego, niezależnie od złożoności, opierają się w podstawach na pewnych algorytmach, które wobec faktu ich istnienia, nigdy nie są inteligentne same z siebie (wskutek "nauki"), a są jedynie wynikiem zaprojektowanego procesu opartego na porównywaniu wzorców (pattern-matchingu) i określaniu prawdopodobieństwa poprawności tego porównania. Zatem nie są wynikiem zrozumienia, a porównaniem zestawów informacji do innych zestawów informacji na podstawie wcześniejszych przypadków i treningu zaprojektowanego przez programistę. Zatem przyjmując działanie ludzkiego mózgu sposób podobny co trening ML, nauka na przypadkach, będzie to stwierdzenie niepoprawne. Jest tak, ponieważ człowiek poznaje nie poprzez porównania zestawów informacji, a rozwój ich w procesie poznawczym. Zamiast porównywać, wpisuje dane do szufladek informacji i tworzy między nimi powiązania. To zupełnie inny proces od tego, który jest uczeniem w rozumieniu machine learningu. Jednocześnie możliwość powstania sztucznej świadomości poprzez kompletną symulację procesów zachodzących między neuronami jest również niemożliwe. Nie przez fakt niemożliwości powstania świadomosci, a tego że taki sztuczny mózg nie byłby sztuczną świadomością samą w sobie, a jedynie środowiskiem do powstania takiej świadomosci, która nie byłaby już sztuczna przez proces działania (nie powstania). Autor przytoczonego tekstu pewne sprawy argumentuje inaczej, bardziej humanistycznie, ale myślę, że mimo to warto ten artykuł przeczytać.